Polacy nie czytają, 
jeżeli czytają, to nie rozumieją, 
jeżeli rozumieją, to nie zapamiętują. 

Stanisław Lem


Szybkie czytanie - wstęp

Dlaczego wstęp?
Bo dotykamy obszernego tematu, któremu zamierzam poświecić co najmniej kilka artykułów. Pisałem już na ten temat w telegraficznym skrócie w artykule PPCOP oraz przy okazji recenzji książki "Szybka nauka dla wytrwałych" i w artykule "Czy to możliwe".
W zasadzie można by odesłać Czytelnika do licznych i różnych kursów, jakie łatwo znaleźć w Internecie i w prasie. I dlatego trochę się ociągałem z tym tematem - jest o nim tak wiele publikacji, że dodawać coś więcej to już może "bicie piany"?
Ale, ten serwis jest miedzy innymi o sprawnościach umysłowych, więc jednak przynajmniej zróbmy resume zagadnienia. Ponadto, ponieważ kursy szybkiego czytania nie są tanie, zapewne nie jedna osoba chciałaby mieć pewność, czy warto, co jej to da i czy to wszystkie reklamy kursów to może tylko mamienie bez pokrycia?

W tym artykule odpowiemy na te pytania i podamy podstawowe wiadomości o szybkim czytaniu. W następnych artykułach omówimy przykłady ćwiczeń, urządzenia wspomagające naukę, zagadnienie czytania fotograficznego, literaturę.
Ten cykl nie pretenduje do kursu czytania - na koniec przedstawimy niektóre kursy.
Sama umiejętność szybkiego czytania, czy dobra pamięć często nie wystarczają, by odnieść sukces. Ważna jest  również umiejętność notowania, zapamiętywania i odpoczywania. Będziemy wiec powracać do tej umiejętności przy okazji omawiania uczenia się i innych zdolności umysłowych.

Korzyści z szybkiego czytania

Dla jednych są oczywiste, dla drugich - dyskusyjne, a nawet spotyka się opinie, że szybkie czytanie jest niepotrzebne.
Oczywiście zależy to od potrzeb, okoliczności i celu.
Czym innym jest czytanie poezji dla przyjemności a czym innym wyszukiwanie informacji przez przeglądanie podręcznika. Tony Buzan - "guru" technik umysłowych i szybkiego czytania - twierdzi, że i literaturę piękną można czytać błyskawicznie z przyjemnością i zrozumieniem, co przyjąłem kiedyś z niedowierzaniem.
Badania wykazały jednak, że szybkie czytanie (o ile dobrze opanowane) nie zmniejsza stopnia zrozumienia materiału, ale go zwiększa! Po to, aby skupić się i dobrze pracować, nasz mózg musi dostawać informacje z prędkością co najmniej 500 słów na minutę.
Zrozumienie to jednak nie wszystko. Osobiście uważam, że chociaż można przyspieszyć czytanie literatury pięknej, to ze względu na jej wielopłaszczyznowe bogactwo, trzeba czytać ją w sposób dla niej właściwy, by poza wątkami poznawczymi, wydobyć z niej również walory estetyczne i moralne, gdy pragnie się poddać jej urokowi i wzruszyć się.

Wracając do korzyści, pierwsza polega więc na tym, że szybkie czytanie paradoksalnie zwiększa zrozumienie.
Druga jest dość oczywista: umiejący szybko czytać (uczniowie, studenci, pracownicy naukowi,...) wielokrotnie szybciej potrafią uporać się z zaległą lekturą, czytać opasłe tomy w czasie studiów, szybko wyszukiwać potrzebne informacje, skracają czas ślęczenia nad podręcznikami. Szybkie i łatwe czytanie to czytanie przyjemne.
Po trzecie jest to element szybkiej nauki i ogólnej efektywności (pracy, wykorzystania czasu, powiększania zasobu wiedzy). Jak szybko zwiększa się zasób informacji na swiecie nie trzeba chyba nikomu przypominać (prawo Moore'a mówi, że podwaja się co 18 miesięcy).
Po czwarte, badania nad mózgiem wykazały, że im więcej pojęć zakorzeni się w naszym mózgu, tym łatwiej jest przyswajać i zapamiętywać dalsze - zwiększa się ilość neuronowych punktów "dowiązywania" kolejnych informacji (nie ma obawy o "zapchanie" mózgu!).
Wreszcie, techniki usprawniające czytanie usprawniają też naszą ogólną spostrzegawczość.

Czyniąc ogólniejszą refleksję: czytanie jest bardziej korzystne niż np. oglądanie telewizji, ponieważ bardziej rozwija naszą wyobraźnię. Podchodząc do tematu z jeszcze wyższej perspektywy można by powiedzieć, że wiedza nabywana z książek jest niewiele warta wobec wewnętrznej iluminacji lub objawienia. Historia zna przypadki wybitnych przywódców i nauczycieli, którzy nie czytali książek, a posiedli mądrość i wiedzę. Ale czy jest to możliwe w naszych czasach? Przyznajmy szczerze - ilu ludziom jest dane takie oświecenie? I czy inżynier posiadłby stąd wiedzę np. o tym jak dobrze budować mosty? Czy student mógłby zaniedbać podręcznik?

Możliwości

Nawiązując do ostatniego wspomnianego naszego artykułu (i cytując jego fragmenty) chciałbym rozwiać pewne obawy i pokazać nasze możliwości na przykładach.

Historia odnotowała wiele nazwisk ludzi, którzy osiągnęli w czytaniu imponujące rezultaty. Zadziwiali współczesnych szybkością. Zacznijmy więc od paru przykładów historycznych 


Antonio di Marco Magliabechi (urodził się w 1633) wsławił się technikami mnemonicznymi, które umożliwiały mu zapamiętanie w całości prawie wszystkiego, co przeczytał (łącznie z interpunkcją). 
Pewien sceptycznie odnoszący się do całej sprawy autor postanowił poddać próbie rosnącą sławę młodego człowieka; dał Magliabechiemu nowy rękopis, którego ten nigdy wcześniej nie mógł widzieć, mówiąc, aby przeczy tał go dla przyjemności. Magliabechi uważnie przeczytał tekst w zadziwiającym tempie i prawie natychmiast zwrócił go twierdząc, że zapoznał się z nim w całości. Wkrótce po tym zdarzeniu autor, udając, że zgubił swój manuskrypt, poprosił Magliabechiego, czy mógłby pomóc odtworzyć jego część. Ku najwyższemu zdziwieniu młodzieniec przepisał dla niego całą książkę, wpisując dokładnie każde słowo i znak interpunkcyjny jak gdyby po prostu przepisał oryginał.
Wielki książę Toskanii mianował go swoim osobistym bibliotekarzem. Twierdzono, że udało mu się przeczytać i zapamiętać zawartość całej olbrzymiej biblioteki! 

Ze znanych osób wymieńmy: Napoleona Bonaparte, który czytał z szybkością 2000 słów na minutę,  Honoriusza Balzaka (4000 słów na minutę), Johna F. Kennedy'go (2000 słów na minutę).

Przejdźmy jednak do współczesnych mistrzów. 

Eugenia Aleksiejenko

Według jednego z badaczy Moskiewskiej Akademii Nauk, "ta niezwykła dziewczyna potrafi czytać znacznie szybciej, niż jej palce odwracają strony - gdyby nie musiała zwalniać w celu wykonania tej czynności, czytałaby w tempie 416 250 słów na minutę". 

W kijowskim Centrum Rozwoju Mózgu przygotowano dla Eugenii specjalny test, który przeprowadzono w obecności grona naukowców. (szczegółowiej w artykule). Położyli przed nią dwie strony specjalistycznego naukowego materiału, którego nigdy na pewno nie widziała. Eugenia bez wątpienia przeczytała 1390 słów w ciągu jednej piątej sekundy - czas, jaki wystarcza zaledwie, by mrugnąć oczyma. Kilka pokazanych jej także czasopism, opowiadań i recenzji przeczytała również bez wysiłku.
Jeden z egzaminujących zapisał: "Wypytywaliśmy ją o szczegóły; często były to informacje ściśle techniczne, niemożliwe do pojęcia dla normalnego nastolatka. A jednak odpowiedzi wskazywały, że rozumiała wszystko doskonale".

Rekordy

Obecnie stały się popularne konkursy w szybkości czytania, przy czym opracowano metody jej oceny - głównie wg dwóch kryteriów: ilości przeczytanych słów w czasie jednej minuty oraz tzw. współczynnika rozumienia, obliczanego na podstawie pytań dotyczących przeczytanego tekstu. 

Jeszcze niedawno zapisany w Księdze Guinnessa światowy rekord czytania wynosił 30 000 słów na minutę! (to mniej więcej 100 stron tekstu w minutę). Ustanowiła go amerykańska studentka, której dłużej niż przeczytanie strony zajmowało odwrócenie kartki. Czytała więc z ogromnego monitora, na którym tekst był przesuwany w takim tempie, że nikt z nas nie zdążyłby rozpoznać nawet pierwszej litery wyrazu. 
Nie mam najnowszych danych, ale wspomnijmy polskie osiągnięcia, wśród których też są rekordy zapisane w rejestrze Guinnessa.

Otóż od 1998 roku odbywają się regularnie Mistrzostwa Polski w Szybkim Czytaniu. W pierwszym roku zwyciężyła studentka polonistyki, ustanawiając pierwszy oficjalny rekord Polski w szybkim czytaniu - 4000 słów na minutę (SNM) ze zrozumieniem przeczytanego tekstu 50%.

Wkrótce potem nowy rekord Polski w szybkim czytaniu wyniósł 6960 SNM, który ustanowiła Katarzyna Domańska - uczennica szkoły średniej z Chojnowa w woj. dolnośląskim.
Podczas III Mistrzostw Polski w 2000 roku bolesławianka Karolina Faryś zdobyła tytuł Mistrzyni Polski jednocześnie ustanawiając nowy imponujący rekord Polski: 20 374 słowa na minutę z 55%  rozumieniem (czytanie fotograficzne). 

Do tych wyników podchodzę z dystansem. Regulamin konkursów dopuścił przypadki zaliczenia testu, gdy tekst był praktycznie nie czytany a zawodnicy zgadywali, co w nim było - by przejść minimalny próg kwalifikujący zrozumienie. Ponadto, wskaźnik SNM nie jest zbyt dokładny, bo słowo słowu nie równe. 
Z tego powodu dalsze wyniki podaję z powyższym zastrzeżeniem - podejrzewając, że wyścig szkół prowadzących kursy ociera się o mistyfikacje (?). Uzmysłówmy sobie: jeśli na stronie jest 250-300 słów, to tempo 20 000 SNM daje przynajmniej 67 stron na minutę, nie mówiąc o jeszcze większych szybkościach - jak niżej. Niech jednak będzie to prawdziwe tylko w 20%,  to i tak książkę 400-stronicową przeczytać można w pół godziny. Ciekawe, jak to się przenosi poza testy konkursowe, które są na ogół krótkie. Czy mózg wytrzymuje takie obciążenie non-stop?

W sierpniu 2002 roku, podczas I Otwartych Mistrzostw powiatu Lwóweckiego w Szybkim Czytaniu Katarzyna Sobolewskia z Gimnazjum nr 2 w Bolesławcu ustanowiła rekord - 35 500 złów na minutę z 95,2 % stopniem rozumienia! (test zawierał 21 pytań). Efektywność czytania: 33 780 słów na minutę! Był to nowy rekord Guinnessa.
W tymże czasie Kamila Kornet na Mistrzostwach Polski uzyskała wynik 46 482 SNM przy zrozumieniu czytanego tekstu (WRT) 55%.

Należy sobie trzeźwo zdać sprawę, że takie wyśrubowane wyniki nie zdarzają się jeszcze często, ani nie są praktycznie na co dzień potrzebne. Szybkość niewiele ponad 1000 słów na minutę wystarcza, aby przeczytać w ciągu pół godziny 100-150 stronicową książkę. Można przyjąć, że uzyskanie wskaźnika 2000 SNM jest całkiem dobrym wynikiem, który jest osiągalny dla wielu.

Te przykłady pokazują, że dzięki pewnym ćwiczeniom (i wiedzy z kursów lub książek) można znacznie usprawnić swe zdolności, w danym przypadku związane także z pamięcią i przetwarzaniem informacji. 

Trochę smutniejszych faktów

Większość osób czyta niewiele szybciej niż zostali nauczeni czytać w szkole podstawowej ok. 150-200 słów na minutę. W Polsce średnia dla 80% czytającego społeczeństwa wynosi 200-220 słów na minutę, a przy zrozumieniu 30% -  270 SNM. Podobnie jak poprzednio, traktujmy te dane orientacyjnie.
Ocenia się też że w naszym kraju około 50% społeczeństwa jest funkcjonalnymi analfabetami, tzn. nie potrafi zrozumieć czytanego tekstu.
Zasadnicze błędy "zwykłego" czytania to:
fiksacje - zatrzymania wzroku na pojedynczych wyrazach,
regresja - powroty do uprzednio przeczytanego tekstu,
subwerbalizacja tekstu - powtarzanie w myślach czytanych słów.

Klasyczne kursy szybkiego czytania starają się (dość mozolnie) usuwać te nawyki. Istnieją jednak metody jakby innej generacji, o których dalej.
·
Badania wykazały że 4-11% tekstu książki zawiera cały jej sens (Russell Stauffer "Teaching Reading as a Thinking Process."), a tzw. czytanie fotograficzne sprawi, że z łatwością odnajdziesz cały sens książki.

A jak jest z twoją szybkością czytania?

Łatwo to sprawdzić. Przedstawiamy darmowego e-booka z odpowiednimi testami oraz z paroma ćwiczeniami, które pokażą jak szybko możesz podnieść swą szybkość.
Tekst w formacie pdf ( 292 kB) możesz ściągnąć lub otworzyć stąd.

Czym jest Szybkie Czytanie?

Zacznijmy od jednej z definicji czytania.

"Czytanie polega na rozpoznawaniu drukowanych lub pisanych symboli, służących jako bodźce do przywołania znaczeń nagromadzonych dzięki wcześniejszym doświadczeniom życiowym, i tworzeniu nowych znaczeń drogą manipulowania pojęciami, które czytelnikowi są już znane. Uzyskane tą drogą znaczenia są organizowane w procesy myślowe, dostosowane do celów przyświecających czytelnikowi. Taka organizacja prowadzi do zmodyfikowania myślenia i (lub) zachowania albo też prowadzi do całkowitej zmiany zachowania, przy czym dokonuje się to w rozwoju osobniczym lub społecznym". (M. A. Tinker)

Istnieje wiele rodzajów czytania i wiele nazw na szybkie czytanie, np.: czytanie racjonalne, dynamiczne, fotograficzne, partyturowe czy też hieroglificzne.
Ważne dla nas jest rozróżnienie tzw. czytania integralnego, które nie przewiduje opuszczania słów, i czytania selektywnego, ponieważ jego celem jest wstępne i raczej ogólne zorientowanie czytelnika w tekście (dopuszczalne pomijanie słów i akapitów).

Żeby cokolwiek zobaczyć, oczy muszą, choć na chwilę, zatrzymać się. Takie zatrzymanie zwykło nazywać się fiksacją. Tylko podczas zatrzymania oka, możliwe jest postrzeżenie i zrozumienie fragmentu tekstu. Podczas jednej fiksacji oko obejmuje pewien obszar tekstu, który nazwano polem widzenia. Składa się ono z centralnego pola widzianego ostro i pola peryferyjnego coraz mniej wyraźnego w miarę oddalania się od punktu zatrzymania wzroku. Pole centralne kształtem przypomina elipsy o szerokości ok. 4 cm i wysokości ok. 2 cm. Poprzez odpowiednie ćwiczenia obszar ten można zwiększyć przynajmniej dwukrotnie. Okazuje się, że na identyfikację zdań czy fraz mniej potrzeba czasu niż na identyfikację pojedynczych liter czy słów. Sprawni czytelnicy ujmują tekst całościowo, co sprzyja również łatwiejszemu zrozumieniu i zapamiętaniu. Można w znaczny sposób zwiększyć porcję informacji, jaką mózg przyjmuje podczas jednej fiksacji. Okazało się też możliwe skrócenie czasu zatrzymania wzroku na tej porcji. To również okazało się możliwe. Dowiedziono, że im łatwiejszy tekst mamy przed sobą, tym krótsze są przerwy fiksacyjne. Możemy powiedzieć, że im więcej czytamy, tym czytamy szybciej i sprawniej - po prostu dysponujemy większy ilością słów, których znaczenie dobrze znamy i nie musimy się nad nimi zastanawiać.
Ideałem byłoby, gdyby kolejne pola widzenia nie nakładały się na siebie w ogóle - np. ogarnięcie wzrokiem podczas jednej fiksacji całej linii tekstu. To osiąga się poprzez odpowiednie ćwiczenia.

Dalej trzeba walczyć z błędami czytelniczymi, które charakteryzują człowieka czytającego słabo. Do najważniejszych z nich należą wspomniane wcześniej: 
- subwokalizacja (wymawianie cicho lub bezgłośnie czytanego tekstu). Metod walki z subwokalizacją jest wiele, wszystkie sprowadzają się do jakiegoś zakłócenia ośrodka mowy. Kiedy go czymś "zajmiemy", to utrudniamy wokalizację. Paradoksalnie, powtarzanie w myśli jakiegoś jednego słowa powoduje, że tempo czytania rośnie.
- regresja - to cofanie wzroku do już przeczytanego tekstu. Eliminowanie regresji to najprostsza i zabierająca najmniej czasu czynność w treningu szybkiego czytania. Używa się w tym celu np. wskaźnika (w najprostszym przypadku - palca).
- wąskie pole widzenia. Jesteśmy przyzwyczajeni do obejmowania wzrokiem słowa, czasem kilku słów - tymczasem pole widzenia człowieka jest znacznie większe. Dzięki tzw. widzeniu peryferyjnemu wynosi około 200 stopni. Możesz więc bez trudu objąć okiem nie jedno słowo czy zdanie, ale całą linijkę. Z czasem może to być cały akapit czy strona (tzw. fotografowanie). Wiąże się to z powiększaniem tzw. jednostki informacyjnej. Ta umiejętność jest bardzo przydatna zarówno w czytaniu, jak i w codziennym życiu.
- brak koncentracji
- słaba wyobraźnia oraz słaba pamięć.

Oprócz likwidacji złych nawyków, kursy czytania kładą nacisk na nowe umiejętności.
Jest nią przykładowo antycypacja, czyli wykorzystywanie naturalnej zdolności mózgu do rozumienia wyrazów bez czytania ich w całości lub wtedy, gdy nie jest zachowana właściwa kolejność liter w słowie.

Jak wynika z badań przpoweardzoynch na bytyrijskch uweniretasytch, nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe, ale nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Dzijee sie tak datgelo, że nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłae sołwa od razu :-)

Czytanie jest sprawnością umysłową związaną z rozumieniem tekstu i myśleniem w ogóle. W procesie nauki szybkiego czytania należy zatem także kształcić takie umiejętności jak poprawne myślenie, umiejętność wysuwania wniosków, uogólniania, pamięć krótkoterminową i długoterminową oraz umiejętność koncentracji na czytanym tekście.
Szybkie czytanie jest powiązane z tematem szybkiej nauki - też szeroko przedstawianym ostatnimi laty w Internecie i wielu publikacjach.
Metody obu sprawności w znacznym stopniu pokrywają się.

Oprócz umiejętności szczegółowych (tych i wielu innych) ważne są 

Podstawowe reguły efektywnego czytania:

PRIORYTETY
1) Rozsądnie dobieraj teksty do czytania. Nie wszystko jest godne uwagi, czasu i wysiłku. Umiej szybko podjąć decyzję, czy materiał jest dla ciebie użyteczny.
2) Określ cel czytania (co zamierzasz osiągnąć, czego chcesz się dowiedzieć):
- np. znalezienie konkretnej informacji,
- ogólne zorientowanie się w tekście,
- uchwycenie sensu,
- dokładne zrozumienie myśli wiodącej.

Ma to duże znaczenie dla jednego z następnych kroków - przeglądu materiału. Gdy cel nauki/czytania został wyraźnie zdefiniowany i określony, wtedy mózg wie do czego dąży i koncentruje się na konkretnym zadaniu. Jest to jakby faza spojrzenia na gotowy obrazek przed złożeniem poszczególnych części układanki. 

PRZYGOTOWANIE
Poniższych parę uwag odnosi się zarówno do szybkiego czytania jak i efektywnej nauki w ogóle. 
Należy przygotować dobre warunki do czytania: spokojne miejsce, wygodne siedzisko, ergonomiczny pulpit/stół, dobre oświetlenie, ew. pomoce do usprawnienia czytania (patrz następny artykuł).

Zaprogramowanie wewnętrzne (potrafię!) i usunięcie barier psychologicznych
Chodzi o zneutralizowanie blokad umysłowych, które uniemożliwiają łatwe i naturalne przyswajanie wiedzy. Należy do nich mała wiara we własne siły, możliwości i umiejętności. Paradoksalne jest, że istnienie tych blokad jest rezultatem dotychczasowego systemu szkolnictwa! Na miejscu tych sztucznie wprowadzonych, a zaakceptowanych jako prawdziwe, ograniczeń kodowane są afirmacje i sugestie, że szybkie czytanie i uczenie się jest łatwe i że uczący się ma wszystkie dane oraz zdolności ku temu, aby czytać i zapamiętywać szybko i efektywnie. Będziemy jeszcze o tym mówili w następnym artykule przy okazji omawiania metod NLP.

Nastawienie psychiczne i wiara w wykonalność celu, jakim jest możliwość szybkiego czytania jest podstawą do zdobycia tej umiejętności! Setki tysięcy osób na całym świece posiadają tę umiejętność. Może posiąść ją każdy, kto zechce.

Sprzyja temu fizyczna i umysłowa relaksacja.
Wprowadzamy się w stan odprężenia jedną ze znanych metod relaksacji. Korzystne jest wprowadzenie się w stan alfa - co daje pozbawioną stresu koncentrację i gotowość umysłową.


PRZEGLĄD (odpowiednik Survey w opisywanej metodzie PPCOP)
1) Zanim zaczniesz czytać książkę, dokładnie ją obejrzyj, z przodu i z tyłu, zaobserwuj swoje odczucia i obrazy myślowe związane z danym dziełem.
2) Sprawdź, kiedy książka została wydana (czy jest w miarę aktualna, zwłaszcza gdy traktuje o faktach) i co wydawca pisze na temat autora na odwrocie.
3) Przeczytaj spis treści. Które rozdziały przykuwają twoją uwagę? Zorientuj się, jak książka jest zorganizowana.
4) Szybko przeczytaj wstęp. Co on ci mówi?
5) Przekartkuj książkę od tyłu do przodu, złap tytuły rozdziałów, paragrafów, słów, które rzuciły ci się w oczy. Jeśli uznasz że wybrane partie lektury są zbędne, ponieważ nie przynoszą informacji, których potrzebujesz - omiń je.
6) Szybko przekartkuj rozdział, który przyciągnął twoją uwagę.
7) Zorientuj się w całości książki.
8) Postaw sobie pytania, na które chcesz znaleźć odpowiedź w książce (Etap Question w PPCOP, patrz też punkt 2 priorytetów). Wynotuj/zapamiętaj dodatkowe pytania dotyczące analizowanego tematu, które przychodzą Ci do głowy po wstępnej lekturze. Wynotowane pytania możesz potraktować jako bezpośredni cel dalszej lektury: Twoim celem od tego momentu może być znalezienie odpowiedzi na te pytania.
9) Postaraj się wyczuć, w którym rozdziale możesz znaleźć odpowiedzi na nurtujące cię pytania.
Jeśli po tym przeglądzie zdecydowałeś, że jest to książka, w której nie znajdziesz nic odpowiedniego dla siebie, to nie trać czasu i przejdź do następnej. W przypadku, gdy lektura przykuła twoją uwagę, jesteś gotowy do następnego etapu czytania.

CZYTANIE
Teraz kolej na szczegółowe przestudiowanie części książki lub artykułu, które podczas przeglądu uznałeś za ważne, pod kątem znalezienia odpowiedzi na postawione pytania. Istnieją różne techniki dla tego etapu, tym zajmiemy się dalej.

ODTWARZANIE (Recall)
Kiedy zakończysz etap czytania, odtwórz w myślach to, czego się dowiedziałeś. W szczególności, jest to najlepszy moment na wyodrębnienie najważniejszych informacji i oddzielenie ich w myśli od tych mniej ważnych. Aby upewnić się, że wydobyłeś z tekstu wszystkie ważne informacje, spójrz na pytania i odpowiedz na każde z nich.
Pamiętaj! Ten etap jest ogromnie ważny - od jego dokładnego wykonania zależy, jak długo będziesz pamiętał to, co przeczytałeś.

POWTÓRZENIE (Review)
Sposób wykonania tego etapu zależy w dużej mierze od Ciebie: możesz go wykonać czytając materiał jeszcze raz, zapisując odpowiedzi na postawione pytania, lub dyskutując ten temat z kolegami.
Jedną z najefektywniejszych metod powtórzenia jest przekazanie swojej wiedzy komuś innemu (uczenie się przez uczenie kogoś innego).

Na zakończenie - niecierpliwym, którzy nie chcą czekać na kolejny artykuł, polecamy doskonały podręcznik w postaci e-booka, który możecie szybko pozyskać z sieci:

Paweł Sygnowski

"Szybkie czytanie dla wytrwałych"
Czyli o tym jak nauczyć się czytać, co najmniej 2000 słów na minutę...
...z pełnym zrozumieniem czytanego tekstu, w czasie krótszym niż 13 tygodni. 

Szerzej -  w naszej reklamie tej książki.

opracował: Leszek Korolkiewicz - redaktor L-earn.net

cdn.